Zarybienie łowiska - 30 kwietnia 2010
Witamy Państwa bardzo serdecznie w nowym sezonie 2010, w nowej szacie graficznej. Mamy nadzieję, że nowa strona przypadnie Państwu do gustu.
Na wstępie kilka słów wyjaśnienia, dotyczących strat po zimie. Jak wiele innych łowisk w Polsce i my tej zimy ponieśliśmy straty, których przed nikim nie ukrywamy i nigdy nie ukrywaliśmy. Szacujemy, że wydusiło się ok 35% populacji dużych i mniejszych karpi, amurów i tołpyg. Żal tym większy, że wśród ryb, które nie przeżyły zimy znalazł się Nasz i Państwa ulubieniec Adaś.
W związku z tym oprócz corocznego zarybienia wpuściliśmy na łowisko ok 75 szt karpi z lini węgierskiej w wadze 4-9 kg, oraz naszej rodzimej linii 33 szt w wadze 10-17 kg. Z tego ostatniego zarybienia, które miało miejsce 30 kwietnia 2010 roku zamieszczamy film, nagrany przez przedstawicieli Bydgoskiego Klubu Karpiowego - dzięki Panie Stefanie!
Informujemy również ( a może trochę się chwalimy), że w listopadzie ubiegłego roku, sprowadziliśmy ze Szwecji nową linię genetyczną karpia z Lamhult. Karpie tej lini według zapewnień hodowcy, w krótkim czasie osiągają imponujace rozmiary i wagę nawet do ponad 30 kg. Mamy nadzieję, że w naszych cieplejszych wodach (zwłaszcza, że przezimowały w doskonałej kondycji) odpowiednią wagę do zarybienia łowiska w Rybowie osiągna już w ciągu najbliższych trzech lat.
Tak więc, nie spoczywamy na laurach, staramy sie tak kierować hodowlą ryb i całym gospodarstwem, aby spełniać Państwa rosnące oczekiwania.Niestety nie mamy wpływu na pogodę ani też na aktywność ryb w naszym łowisku.
Majowy weekend niestety nie był wymarzonym dla karpiarzy. Złapano tylko 6 karpi: 2 szt po 6kg, 1 szt 5kg, 1 szt 10kg, 1 szt 13kg, 1 szt 16kg.
Wdzięczni będziemy za wszelkie Państwa uwagi i spostrzeżenia.
Zobacz materiał filmowy z zarybienia. Kliknij TUTAJ
« poprzednia | następna » |
---|
Komentarze
Ilości odnośnie zarybienia podamy w późniejszym terminie.
pozdrawiam
Jeżeli tak to zadzwonie a tutaj proszę o ogólną informację.
Pozdrawiam Właścicieli i wszystkich KARPIARZY
Zauważyłam, że informacja o karpiach z nowej linii wzbudziła sporo emocji. Rozumiemy ją, ale proszę wziąć pod uwagę,że proces dorastania do tak dużej wagi musi trochę potrwać.Trzeba więc poczekać kilka lat.Obiecujemy, że będziemy Was informować na bieżąco o przyrostach tych karpi.Tymczasem, rok rocznie łowisko będzie dorybiane osobnikami z " drugiej dziesiątki", a te które już pływają- mamy nadzieję- będą wykazywać się większą aktywnością i przysporzą Państwu wielu wrażeń.
Nie zamierzamy też, w jakiś znaczący sposób podnosić cen za karpiowanie. Naszym celem jest takie gospodarowanie na łowisku, abyście Państwo chętnie do nas przyjeżdżali, bili swoje życiowe rekordy, polecali nas swoim znajomym i zachowywali nas we wdzięcznej pamięci.
Z pozdrowieniami
Violetta i Sławomir Winieccy
Bruno Cochet został nowym rekordzistą Francji, złowił lustrzenia o masie 34 kg, Karp ten jest największym lustrzeniem złowionym na wodach publicznych Francji.
Zasiadka była nietypowa, gdyż łowiono z łodzi, która została do tego celu specjalnie przygotowana. Bruno do tego wyjazdu przygotowywał się przez ponad miesiąc czasu a towarzyszem jego zasiadki był przyjaciel Edy. Ten karp nie był jedyna zdobycza karpiarzy francuskich - ogólnie złowili pięć karpi od 19 do 34 kg. Ostatnim rekordzistą francji był Marcel Rouviere.
Z informacji jakie uzyskał mąż od właściciela hodowli, przemiłego Szweda, wynika, że jesteśmy pierwszymi klientami z Polski. Do tej pory właściciel gospodarstwa sprzedawał materiał zarybieniowy jedynie na terenie państw Skandynawii i dwóch państw Europy. Z zapewnień właściciela oraz przedstawicieli łowisk państw północnej Europy wynika, że w ich zimnych wodach karpie te osiągają właśnie takie wagi.
A może ktoś z internautów ma wiedzę na temat tej linii?
Czekam na odpowiedź
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.